wtorek, 15 stycznia 2013

Chwila ciszy...

Czy u Was też tak jest dziewczyny, że jak jest chwila ciszy w domu (przy dzieciaczkach) to włącza się wam wewnętrzny alarm? Blanka była cichutko tylko przez pięć minut, myślałam, że poszła do pokoju po lalki....


I w sumie było dużo śmiechu...że wąsy i brodę zapuszcza, że sobie tatuu zrobiła. Koniec śmiechu był wieczorem przy myciu - nie chce zejść. Zbladło ale wygląda już mało zabawnie:///Wiecie czym zmyć pisaki??

7 komentarzy:

  1. Może cytryną? Tylko żeby znów buźki nie podrażnić... może nasmarować grubo kremem i jakoś to ściągnąć?
    Historia raczej z serii "czarny humor" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko! Można zmywaczem do paznokci delikatnie spróbować. wysusza jednak skórę, więc potem grubo kremem. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny obrazek ha,ha :) Ile to przedziwnych pomysłów rodzi się w tak małej główce :) To się nazywa empiryczne poznawanie świata :) Wniosek z doświadczenia - pisak z buzi się nie zmywa :))) Mimo wszystko powodzenia w szorowaniu. Może wynajdziesz jakis sposób. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, ha moja Pati też tak lubiła się smarować pisakami :) Najlepiej pisaki schodzą spirytusem , albo posmarować buźkę grubo kremem i po chwili zetrzeć chusteczką.

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe brodę sie goli nie myje :P
    słodziak :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, ciekawe makijaże :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)