niedziela, 18 maja 2014

Te ciągłe pytanie....

Witajcie,

czy Was też ciągle znajomi pytają kiedy macie czas na tworzenie?

A ja sama nie wiem co im odpowiedzieć, szyję wieczorem czasami kosztem prasowania albo porządku :) Bywa, że do maszyny nie siadam dwa tygodnie, bo nie mam na to czasu. Wiosną i latem dochodzi ogródek i czasu z pewnością jest mniej. Telewizora też nie mamy - z czego z mężem jesteśmy zadowoleni. Zdarza się, że się zaszyję w swojej kanciapie i szyję kilka godzin :) Jedni zajmują się rękodziełem inni czytają godzinami, uprawiają sport, oglądają TV.   Nie jestem pracoholikiem - nie mam zapędów do przesiadywania w pracy po kilkanaście godzin...

Jedno co mogę stwierdzić to to, że nie jestem dobrze zorganizowana. Nad czym próbuję zapanować.. A jak u Was wygląda organizacja dnia? Jak sobie z tym radzicie? Może macie jakieś dobre sposoby?

Uszyłam dwa pierwsze stojące króliczyce:) Muszę jeszcze nad butami popracować:)  Jak Wam się podobają?





Życzę Wam wspaniałej niedzieli - bezdeszczowej!


4 komentarze:

  1. super króliki...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna są ;-) Na pewno będą świetną ozdobą mieszkania pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. też ciągle słyszę to pytanie :) przecież na przyjemność zawsze znajdzie się czas

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudniaste :) Ja niestety też nie potrafię sobie często zorganizować czasu :/ Ale staram się jak mogę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)