poniedziałek, 22 października 2012

Marylka

Od dłuższego czasu tygodnie mijają mi bardzo szybko..chyba za szybko...przecież to już koniec października. Jeszcze 2 miesiące i 2012 rok pójdzie w zapomnienie. I  na szczęście.

W weekend uszyłam Marylkę ma całe 62 cm:) W kolorach miętowo fioletowych:) Jestem dumna z siebie bo mi się pierońsko podoba.






Koleżanka chciała konika beżowo fioletowego:)




















Przypominam o Candy!! Wszystkich zapraszam bardzo serdecznie:)

Zapomniałam pochwalić się wygranymi w Candy:) Ale to już w następnym poście.

Biegnę na zumbę!

Pozdrawiam serdecznie!

14 komentarzy:

  1. No no ... ale Marylka dystyngowana i jak gustownie ubrana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka czarodziejska :) Ślicznie wykonana

    OdpowiedzUsuń
  3. same cudeńka ... nie dziwie się ze ci tak się spodobała cudna ... miłej zumby ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Konik w tych kolorkach jest uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam!!

    Przepraszam że tutaj , skontaktuj sie ze mną w sprawie Tęczowego!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Konik uroczy , a kobietka ma przepiękną suknię . Też miałabym ochotę na zumbę , ale za leniwa jestem ;) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie! Przeglądam tego bloga i nadziwić się nie mogę:) Podziwiam pomysły i wykonanie. Obie prace wspaniałe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marylka śliczna! A kucyk bombowy!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Szycie takiej laleczki wydaje mi się mega trudne i pracochłonne. Podziwiam... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie te lalaki są cudowne ! zazdroszczę talentu do ich szycia.

    OdpowiedzUsuń
  11. zapraszam na moje candy http://alutkowe-handmade.blogspot.com/2012/10/candy.html#links

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż za piękności! Konik urzekł mnie bez reszty :) Będę obserwować. W wolnej chwili zapraszam także do siebie
    http://modelinadoroslej.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)