Kròliczki Tildowe szyję od samego początku przygody z szyciem. Pròbowałam ostatnio policzyć ile ich stworzyłam, ale zgubiłam sie po setce. Były w sukienkach, dresach, pidżamach, spodniczkach, elegancko, na sportowo, romantycznie. Uwielbiam je i chyba nic tego nie zmieni :)
Gdyby ktoś miał ochotę uszyć, poniżej zamieszczam wykròj.
Ubiòr to już inwencja własna. Moja kròliczka jest tym razem w spòdniczce i eleganckiej bluzeczce z kołnierzykiem. I jak zwykle uśmiechnięta, bo takie najbardziej lubię.
I wianek osobisty, prosty: juta, bawełna i drewno. Nic więcej nie potrzeba:)
Pozdrawiam serdecznie!